Refleksologia a odchudzanie



Refleksologia, opiera się na koncepcji, w której cały ludzki organizm znajduje odbicie w jego poszczególnych częściach. Żaden z organów nie funkcjonuje w izolacji, ale współpracuje z innymi na rzecz zdrowia całego ciała. Poprzez pracę na refleksach stóp doprowadzamy organizm do naturalnego stanu równowagi.


Każda choroba, każde niedomaganie w pracy naszego organizmu ma zawsze swój początek. Otyłość czy nadwaga też nie pojawia się bez przyczyny.
Powodów może być bardzo wiele: nieodpowiednia dieta, nieodpowiedni tryb życia, brak ruchu , problemy hormonalne, cukrzyca i wiele, wiele innych .

Refleksologia, jako terapia działająca na cały organizm, zmierza do absolutnego doprowadzenia naszego ciała do stanu pierwotnego. Pierwotnego to znaczy takiego, gdy instynktownie zaczniemy wybierać to, co jest dla nas najzdrowsze, najlepsze i najbezpieczniejsze.
Przykład:
1.Kot automatycznie wie że jeśli w pokarmie jest zbyt dużo chemicznych dodatków konserwujących czy polepszaczy smaku – takiego pokarmu nie należy jeść.
2.Często można zauważyć, jak z natury mięsożerny  pies, wyskubuje i zjada źdźbła trawy na łące. Wie dzięki instynktowi jakich ziół należy użyć w razie choroby.

Czy w ludziach jest jeszcze pierwotny instynkt ???
Z całą stanowczością: TAK
Najbardziej wiarygodnym sposobem , aby to przedstawić będzie przykład dotyczących osoby, która dzięki refleksologii, na swoim własnym ciele odczuła pierwotne działanie sił natury.

Przykład:
Kobieta  62 lat. Wzrost 168cm. Waga ok. 90-100kg.
Cel zabiegów: oczyszczenia organizmu z toksyn, ulżenie bólowi kręgosłupa, przeciwdziałanie alergii, bólowi brzucha, zaparciu.
W trakcie siódmego zabiegu kobieta z wielką satysfakcja wyznała mi swoja tajemnicę:
„…nim zaczęłam chodzić na zabiegi refleksologii, zawsze wieczorami przy telewizorze uwielbiałam podjadać. Nieraz była to nawet cała miska tłuściutkich frytek, albo półmisek rogalików (świetnie piecze), często inne słodycze, słowem – cokolwiek, byle tylko mieć coś w ustach…
W przeciągu ostatniego tygodnia zauważyłam, że już tego nie potrzebuję. Wcale nie przychodzi mi do głowy ,że muszę coś jeść. Jem teraz trzy razy dziennie, i nie dlatego ,że chcę się odchudzić, ale po prostu więcej nie muszę, no i nie mam ochoty. Chyba schudnę…”

Organizm kobiety, poprzez systematyczną serię kilku zabiegów zdecydował, że niektóre nawyki żywieniowe zostały automatycznie zablokowane.
Automatycznie tzn. instynktownie, bez jakiegokolwiek udziału wolnej woli.
Kobieta nie planowała się odchudzać, a mimo to organizm uznał, że najlepszą drogą do normalności (czytaj zdrowia) będzie uregulowanie problemów dotyczących przemiany materii, w tym  przypadku skutkujących nadwagą.

Instynktownie została zablokowana potrzeba podjadania i opychania się niezdrowymi, zbędnymi kaloriami.